| Tytuł | Teatr Telewizji - Klub kawalerów | 
| Rodzaj | teatr | 
| Rok produkcji | 2000 | 
| Kraj produkcji | Polska | 
| Reżyseria | Krystyna Janda | 
| Opis | Napisany w 1880 r. "Klub kawalerów" wyreżyserowała dla Teatru Telewizji Krystyna Janda, pozyskując dla swej inscenizacji obsadę przyprawiającą o zawrót głowy (Stuhr, Gajos, Zamachowski, Pazura w jednym spektaklu!). Rodzime gwiazdy sceny i ekranu znalazły w tekście Bałuckiego dość materiału, by stworzyć galerię zróżnicowanych, wyrazistych postaci, z których każda jest na swój sposób nieodparcie zabawna. Łączy je jedno - przynależność do tytułowego klubu kawalerów. Akcja sztuki zaczyna się, gdy zamierza doń przystąpić młodzian Topolnicki, świeżo po zawodzie miłosnym. Do restauracji, gdzie odbywają się spotkania klubu, wprowadza go Wygodnicki, autor głośnej broszury potępiającej instytucję małżeństwa. Wkrótce schodzą się pozostali członkowie: Nieśmiałowski - kawaler z konieczności, albowiem w towarzystwie dam swego serca zawsze płonił się ponad miarę i nie mógł wyjąkać ani słowa; Motyliński - kawaler z wyboru, zwolennik niezobowiązującego korzystania z wdzięków pań oraz Piorunowicz - żywa przestroga dla reszty, mąż - uciekinier po traumatycznych przejściach (żona spała przy zapalonym świetle, chodziła zbyt drobnym krokiem, miała odmienne zdanie w kwestii przyprawiania posiłków i z notoryczną złośliwością gubiła zapałki). Całemu towarzystwu przewodzi dostojna kwintesencja starokawalerstwa - prezes Sobieniewski. Jednak już wkrótce niezłomne zasady zatwardziałych wrogów małżeństwa zostają wystawione na niespodziewaną i ciężką próbę. A wszystko za sprawą niejakiej pani Ochotnickiej, czarującej wdówki, którą Motyliński zaprosił na spotkanie klubu. Rzecz w tym, że po pierwsze klubowy Casanova ma wobec niej plany erotyczne, a po drugie pani Ochotnicka również deklaruje się jako zdecydowana przeciwniczka ślubów. Zaintrygowani panowie rychło dochodzą do wniosku, że "ochy" i "achy" kochliwego kolegi były jak najbardziej uzasadnione. Wygodnicki oniemiały wysłuchuje peanów przystojnej wdowy na cześć swojej broszury; Nieśmiałowski nagle zaczyna wierzyć, że "straszny z niego bałamut", zaś nieobyczajne pragnienia Motylińskiego jeszcze przybierają na sile. I tylko Piorunowicz dziwnie trzyma się na uboczu, a w jego oczach szaleje popłoch. Co gorsza, Ochotnicka przyprowadza ze sobą panią Mirską i jej młodziutką córkę, która otwarcie bałamuci "wujaszka" Sobieniewskiego. Topolnicki zaś rozpoznaje w dziewczynie obiekt swych niedawnych, a daremnych miłosnych westchnień. Aż strach pomyśleć, co też z tego wszystkiego może wyniknąć... | 
| Emisje w TV | 
                    
                     
                        
                            10 listopada 2025 o 20:30, tvp 1
                             
                 |